Konferencje

Smartfony poprawiają osiągi, ale brakuje rewolucyjnego konceptu – Łukasz Chmura

Na konferencji Mobile Trends for Business zobaczymy się już za 3 dni! Na jeden z ostatnich wywiadów z cyklu „3 pytania do prelegenta” odpowiedzi udziela Łukasz Chmura, Account Manager w TNS Polska. W wywiadzie mówi o swoim stosunku do najnowszych premier urządzeń mobilnych oraz zdradza, o czym będzie jego wystąpienie podczas konferencji.
Gdybyś miał zostawić na swoim telefonie tylko jedną aplikację, na którą z nich padłby Twój wybór i dlaczego?
Pewnie zostawiłbym Yanosika, Jakdojade albo inne Endomondo. Ale Yanosika jako przykład konkretnego typu aplikacji, aplikacji prostej i przydatnej, czyli takiej, która odpowiada na bardzo konkretną i częstą potrzebę.
Błąd, jaki popełnia wiele twórców aplikacji polega na tym, że idą w myślenie: „każdy ma aplikację, więc ja też będę miał” i aplikacja staje się  tzw. kolejnym punktem sprzedaży i promocji firmy, i tylko tym. Wychodząc z takiego założenia, firmy zapominają, że statystyczny Kowalski (nie mega hard userzy) wykorzystuje często (np. nie rzadziej niż raz na 3 dni) około 10 aplikacji.
Która z ostatnich premier urządzeń mobilnych zrobiła na Tobie największe wrażenie?
Powiedziałbym przewrotnie, że żadna. Smartfony ugrzęzły w pozornej innowacji zwiększania ekranu i lepszego aparatu. Poprawiają się osiągi, ale nie ma jakiegoś rewolucyjnego konceptu. Podobnie z zakrzywianiem ekranu, tak naprawdę nie zmienia to sedna sposobu korzystania.
Ale może to złe patrzenie na tego typu sprawy i już dalej tu nie ma jak pójść.
Wygłosisz prelekcję na Mobile Trends for Business. O czym będzie Twoje wystąpienie?
Moje wystąpienie będzie się koncentrowało na narzędziu, jakie stworzyliśmy w TNS do automatycznej rejestracji aktywności użytkowników smartfonów i PC.
Penetracja smartfonów rośnie, sami operatorzy podają, że ponad 70% telefonów, które obecnie sprzedają, to smartfony. Smartfon staje się kolejnym ekranem, kolejnym medium, stąd zasadne jest rzetelne badanie jak z niego korzystamy.
Większość badań opiera się na deklaracjach, jak często, ile czasu, z jakich urządzeń korzystają użytkownicy. To typowe pytania badawcze. Ale jak ufać takim wynikom, skoro osoby, które korzystają ze smartfonów, bardzo często nie pamiętają, co robiły na nich wczoraj, nie mówiąc już o tym, ile czasu na to poświęciły?
Stąd zrodziła się u nas potrzeba wyjścia poza deklaracje.
Weźmy choćby ekran główny smartfona – ile razy dziennie i jak długo na niego patrzymy? Czy aktywny czas korzystania z aplikacji (gdy użytkownik rzeczywiście ma aktywny ekran smartfona). Wiedząc to, możemy szacować wartość „tej powierzchni” dla reklamodawców. A gdy nasz badany coś kupi, możemy w zarejestrowanych danych z minionych tygodni/miesięcy poszukać śladów procesu decyzyjnego czy ścieżki zakupowej. Zwłaszcza gdy analogiczna aplikacja monitorująca będzie też na jego komputerze.

Łukasz Chmura

Account Manager w TNS Polska. Absolwent Instytutu Socjologii na UJ. Z branżą badawczą związany od 2006 roku. Specjalizuje się w projektach segmentacyjnych, trackingowych, pomiarze satysfakcji klientów, badaniach rynku B2B oraz nowych technologii i rynku ICT.

Udostępnij
Zobacz także